Korycin. Miasteczko pełne historii i tradycji

Miasteczka

Korycin. Miasteczko pełne historii i tradycji

Większości to miejsce kojarzy się ze znakomitymi serami, ale to nie jedyne, czym zdobędzie twoje uznanie. Podróż do Korycina to spotkanie z historią i tradycją. Już sam nocleg cię zaskoczy, a to dopiero początek.

Hotel z czterema skrzydłami

A gdyby tak rzucić wszystko i zamieszkać w wiatraku? Trend na użytkowanie starych obiektów w nowy sposób jest popularny w krajach Beneluksu. Niedawno dotarł także na Podlasie. Oto, co musisz wiedzieć o Korycińskim wiatraku.

Drewniany budynek jeszcze do 1974 roku służył miejscowym jako młyn. Trzy lata później został wpisany do rejestru zabytków, a w ostatnim czasie zaadoptowano go na komfortowy hotel. W środku udało się połączyć stare z nowym, i tak na gości czeka komfortowe wnętrze, serwis kawowy i łazienka z prysznicem. Pomieszczenia ozdabiają dywany i narzuty wykonane z tkaniny dwuosnowowej. Dodatkową atrakcją jest kącik produkcji masła – można ubić je samodzielnie przy użyciu tradycyjnej maselnicy.

P. S. W śniadaniowym menu znajdziesz: wędliny z domowych spiżarni, sery korycińskie i owocowe konfitury.

arrow
arrow

Podróż do przeszłości

Jeśli kiedykolwiek marzyłeś o podróżach w czasie, to najwyższy czas je spełnić. W Parku Kulturowym Korycin-Milewszczyzna przeniesiesz się do czasów średniowiecza. Obiekt jest rekonstrukcją grodziska z końca X wieku. To pomnik 1000-letniej historii ziem i przodków, unikat w skali kraju.

Zobaczysz tu zabytki przeszłości odkryte w czasie prac archeologicznych. Przyjrzysz się z bliska przedmiotom służącym niegdyś mieszkańcom wsi w ich codziennym życiu. Do najciekawszych atrakcji Parku należy wiatrak w centralnej części majdanu oraz pracownia tkaniny dwuosnowowej.

Wybierz się do Milewszczyzny na Festyn Archeologiczny lub warsztaty tkackie. Terminy warsztatów oraz mnóstwo innych ciekawostek znajdziesz na stronie Parku.

arrow
arrow

Tkanina dwuosnowowa

Kiedyś obecna niemal w każdym podlaskim domu, dziś – po latach zapomnienia – wraca z podwójną siłą. Co więcej, stała się towarem eksportowym. Tkaninę dwuosnowową, bo o niej mowa, od wielu pokoleń tkało się w Janowie i Korycinie. W przeszłości tkactwem zajmowały się niemal wszystkie mieszkające tu kobiety.

Kilka lat temu tkaninę dwuosnowową odkryła Izumi Fujita – antropolożka i etnografka z Japonii, na stałe mieszkająca w Polsce. Zachwycona ich wzorami i kunsztem, zorganizowała wystawy w swoim rodzinnym kraju, tam również prowadzi sklep internetowy.

Tkaniny dwuosnowowe można obejrzeć w Izbie Tkactwa Dwuosnowowego w pobliskim Janowie, na szlaku „Kraina Wątku i Osnowy” (zanim zaplanujesz wizytę, skontaktuj się z tkaczką – więcej informacji i numery kontaktowe znajdziesz tutaj) oraz w Parku Kulturowym Korycin-Milewszczyzna.

arrow
arrow
Bernarda Rość – tkaczka tkaniny dwuosnowowej z Gminy Korycin fot. Ł. Komosa

Powiedz „ser”… koryciński

Kształt: owalny, o eliptycznym przekroju. Barwa: kremowożółta. Cechy szczególne: karbowana powierzchnia i liczne otwory o różnej wielkości i kształcie. Poszukiwany to ser koryciński, najbardziej rozpoznawalna i najsmaczniejsza wizytówka miasteczka. Tradycyjny, wyrabiany z niepasteryzowanego krowiego mleka. Delektuj się nim w wersji naturalnej albo z dodatkiem przypraw i ziół.

Ciekawostka. Jedna z teorii mówi, że przepis na ser koryciński pochodzi ze Szwajcarii, a dokładniej, od żołnierzy stacjonujących na ziemiach Rzeczpospolitej w okresie potopu szwedzkiego. Ranni wojskowi mieli kurować się w okolicach Korycina, a potem zostać tutaj na stałe i podzielić się sekretną recepturą.

Na piknik. Do parku i nad zalew

Połącz degustację sera korycińskiego ze zwiedzaniem okolicy. Wybierz się na piknik do XVII-wiecznego Parku Plebańskiego. Park przecinają lipowe aleje oraz drewniana kładka, która prowadzi do Świętego Źródła, to z kolei, skrywa datowaną na XVII wiek kapliczkę i plebanię z lat 20. XX wieku. Uwaga: to bardzo klimatyczne miejsce.

Rada: Tuż obok Parku Plebańskiego położony jest Zalew w Korycinie. To idealne miejsce na leniwe popołudnie lub wieczór.

arrow
arrow